Cześć, zima prawie jak wiosna i teoretycznie można by działać z budową lecz niestety brak funduszy. Poziom zero chcemy wyciągnąć za gotówkę a reszta za kredyt o który zaczniemy się starać w marcu.
Odnośnie projektu, domu, w szpaku chcemy wprowadzić następujące zmiany:
-zlikwidować komin w łazience, zastosowany będzie komin dachowy z wywietrznikiem wspomaganym wentylatorem
-przesunięta jedna ścianka działowa od strony salonu 70 cm
-zlikwidowane ścianki od szaf wnękowych, zostanie jedna
-likwidacja kominka
-ogrzewanie na eko-groszek zamiast na gaz
-wygospodarowanie na wiązarach powierzchni na strych na tzw. graciarnie (jakieś kartony czy sezonowe rzeczy-żadnych mebli czy robienia tam pokoi).
-budować będziemy z silki lub ytonga 24 cm + 15 cm ocieplenia


Mamy dwie opcje co do wyboru kierownika budowy, jeden miejscowy za podpisanie się na papierkach i dwie wizyty chce 1500 zł, każda wizyta 50 zł.Drugi ma jakieś 35 km do nas, za tą samą wersje chce 1000 zł, lecz nie zapytałem się o dodatkowe wizyty dodatkowo gdy powiedziałem o likwidacji komina zapytał najpierw co na to architekt i tu pojawia się pytanie, czy to kierownik który wie co i jak jeżeli potrzebowałbym rady? Obaj są z polecenia.


Dostałem dwie wyceny, firma z polecenia którą polecają wszyscy miejscowi oraz firma która jest na rynku miejscowym 32 lata-budowali dom moich rodziców.

Firma z polecenia wycena 14 tyś zł. Wykonawca poleca aby wybrać ytonga, powód wszyscy budują z tego bo cieplejszy.

Firma z dużym stażem wycena 20 tyś zł (duża różnica). Wykonawca mówi aby zastanowić się czy z ytonga bo do produkcji wykorzystuję się chemie a silka jest w 100% naturalna. Dodatkowo podał mi argumenty odnośnie wyboru tynków tradycyjnych czym mnie przekonał.

Pierwsza firma poleciła ytonga pewnie dlatego, że łatwiej i szybciej będzie się im murowało. Lżejszy, większe wymiary niż silka, łatwiej obrabialny (docinanie).
Druga firma patrzy już bardziej pod względem dobra inwestora ( jeżeli chodzi o zdrowie).

Niestety mamy ograniczony budżet na budowę domu. Wybór? Prawdopodobnie firma pierwsza.Mimo że firma z dużym stażem chce dla nas dobrze, nie stać nas na nią. A materiał wybierzemy ten, który wyjdzie taniej.

Jedynie martwi nas fakt, że tańsza firma nie wyszczególniła odnośnie murowania parteru scian działowych i nośnych, jedynie napisała murowanie ścianek. Po świętach dzwonię aby się o to dopytać
i negocjować cenę. Chciałbym z 1,5 tyś urwać sugerując, że weźmiemy ich również do tynków i posadzek- tak chcemy faktycznie ich również do tego wybrać, polecił kolega z pracy.

Wesołych świąt! :)